logo biale
Zbiórki radiowe ,,Służcie Bogu z radością"
Diakonia Modlitwy LSO
Co to znaczy być ministrantem?

kurs PNH diakonia gazetka

kurs PNH

diakonia gazetka

kurs

PNH

diakonia

gazetka

Jakiś czas temu pisaliśmy o udziale jednego z naszych ceremoniarzy – Filipa Synowca, w IV Konkursie Wiedzy Liturgicznej, organizowanym przez kleryckie koło liturgiczne seminarium Archidiecezji Krakowskiej. W sobotę, 11 marca, odbył się finał tego konkursu, a Filip zajął pierwsze miejsce w swojej kategorii. Skontaktowaliśmy się z nim, żeby skierował do nas kilka słów. 

 

kon filipźródło:http://seminarium-krakow.plFilipie, niedawno podzieliłeś się z nami informacjami o samym konkursie wiedzy liturgicznej oraz o przygotowaniach do pierwszego etapu. Wspomniałeś, że pozycje obowiązujące do finału nie należały do najprostszych i musiałeś poświęcać im po kilka godzin dziennie. Widzę jednak, że w stu procentach podołałeś wyzwaniu. Czy pytania finałowe, tak jak się tego spodziewałeś, faktycznie były na tak wysokim poziomie? 

Tak, pytania były faktycznie wymagające i sprawdzały szczegółową wiedzę. Bez gruntownego przerobienia lektur nie dało się odpowiedzieć na większość z nich.

Warto też chyba zapytać o początki. Skąd wzięło się u Ciebie to zafascynowanie Liturgią Kościoła? 

Wydaje mi się, że początek miałem dość zwyczajny. Zaczęło się od Kursu Ceremoniarza, gdzie po raz pierwszy ktoś przedstawił liturgię, która ma jakąś głębię. Oczywiście, wcześniej też byłem tego mniej lub bardziej świadomy, ale nie rozumiałem tego. Na kursie dopiero poznałem symbolikę i zrozumiałem, że liturgię można zgłębiać całe życie, a nie zgłębi się jej całej. Potem już poszło prosto: zacząłem sięgać po książki, rozmawiać z mądrzejszymi ode mnie i poszukiwać odpowiedzi na rodzące się pytania.

Sporo osób uważa, że wiedza liturgiczna, znaczenie poszczególnych gestów, symboli czy tekstów, to kwestie zarezerwowane wyłącznie dla osób duchownych. Czy jednak uważasz, że każdy wierny powinien się tymi sprawami zainteresować? 

To by było cudowne, ale niestety niemożliwe. To tak, jakby powiedzieć, że każdy człowiek powinien być katolikiem. Równie cudowna wizja co nierealna. Tutaj widzę misję dla osób duchownych i nas, osób, które są z liturgią zaprzyjaźnieni. To właśnie my mamy za zadanie uwrażliwić ludzi na piękno liturgii, niekoniecznie recytując przepisy, ale świadcząc przykładem i poradą.

Czy cała zdobyta wiedza w takcie przygotowań do konkursu, pomogła Ci w lepszym przeżywaniu Mszy Świętej?

Tak, oczywiście, że pomogła. Każda bowiem wiedza na temat liturgii wspomaga jej przeżywanie i sprawia, że zbliżamy się do nieskończenie oddalonej tajemnicy wcielenia.

Czy jest coś co chciałbyś powiedzieć wszystkim ceremoniarzom z naszej diecezji? 

Chciałbym poprosić, byśmy, jako Ceremoniarze,  byli ciekawi liturgii i ciągle się rozwijali w swojej profesji. Byśmy pamiętali, że zadaniem Eucharystii jest również pojednanie nas z drugim człowiekiem. Tak więc nie stawiajmy przepisów ponad bliźnimi, bo to do niczego dobrego nie prowadzi i z pokorą, tak jak my sami zostaliśmy nauczeni, tłumaczmy zawiłości oraz piękno obrzędów ludziom, którym nie dana była ta wiedza.

Filipowi z całego serca gratulujemy  i życzymy dalszych sukcesów oraz zapału do ciągłego zgłębiania wiedzy liturgicznej. 

JU